sobota, 22 października 2016

Wiktor Żwikiewicz znowu w tarapatach.

Kto choćby pobieżnie zna biogram Żwikiewicza, ten wie, że nie zawsze życie go rozpieszczało (abstrahując od przyczyn), a kto nie zna - z łatwością w internecie znajdzie bogaty materiał poznawczy. Tym razem tarapaty mają wymiar zdrowotny - pisarz przeszedł trzeci zawał serca i powoli wraca do siebie. Fandom ruszył mu na pomoc, ale jak to u nas zwykle bywa, zaczęły się na tym polu spory: kto pomaga dłużej, kto mądrzej, a kto bardziej. Pozostając zupełnie na boku tych dysput, chętnym do pomocy proponowałbym  rozwiązanie chyba salomonowe (nie mojego autorstwa, pisał o tym choćby Krzysztof Sokołowski): kupić dowolną książkę tego znakomitego autora w księgarni Solarisu - w ten sposób autor dostanie tantiemy (a nie jałmużnę) i motywację do dalszej aktywności, a pomagający otrzyma kawałek wybitnej literatury science-fiction. O ile miłośnicy fantastyki nie rzucili się w ostatnich dniach jak jeden mąż do kupowania, to powinny być dostępne egzemplarze z autografem autora.

Adres Żwikiewicza też da się w necie bez trudu odnaleźć, kto wie czy autora nie ucieszyłby szczery list z wyrazami uznania dla jego twórczości? Nie mnie oceniać, zdaję się na Was. :)

3 komentarze:

  1. Kupione. Czytam. Na razie jest w kratkę, ale daje radę :) Ciekawe tylko ile procent kasuje Solaris dla siebie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi wizyjny sposób pisania Żwikiewicza przypadł do gustu, ale dopuszczam do siebie świadomość, że inni mogą go uważać wręcz za grafomana. Solaris sporą część autorów w cyklu Archiwum Polskiej Fantastyki przywrócił z niebytu na rynek książki (nie licząc obiegu biblioteczno-antykwarycznego), a sama seria jest podobno nastawiona na niewielki zysk, więc nie przypuszczam, żeby oferował im bajońskie honoraria, tym bardziej uwzględniając obecną rentowność zawodu pisarza. Przypuszczam, że większość zadowoliła się przede wszystkim przyjemnością bycia nadal czytywanymi. Ale to nie moje finanse i nie moje sprawy, więc nie rozpędzam się w gdybaniu. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. 10 grudnia (czyli za 3 dni) pojawi się u mnie recenzja "Maszyny", tutaj będzie można poczytać: https://xpil.eu/ydm - zapraszam

    OdpowiedzUsuń